Historia, która ma dwa zakończenia - szczęśliwe i nieszczęśliwe. Ciężarnej z guzem mózgu nie udało się uratować. Ale jej syna - tak. Lekarze z Wrocławia sztucznie podtrzymywali funkcje życiowe kobiety, żeby jak najdłużej utrzymać ciążę. Udało się to przez aż 55 dni. Wystarczyło, by dziecko miało szanse na przeżycie. To była walka z czasem i wieloma niewiadomymi, o czym opowiedzieli reporterce "Czarno na białym" lekarze, którzy uratowali Wojtka.