"Proszę, potrzebuję waszej pomocy! Moja matka Yvan Arkhurst miała lecieć do Szwecji. Nie wiemy, gdzie się znajduje ani w jakim jest szpitalu". Po wtorkowych zamachach w Brukseli, w których zginęło ponad 30 osób, portale społecznościowe w Belgii zapełniły się ogłoszeniami z błaganiami o pomoc w odnalezieniu osób, które mogły znajdować się w miejscach ataków.