Po śmierci dwóch klaczy, które oddane pod opiekę stadninie w Janowie Podlaskim, padły jedna po drugiej, Shirley Watts poinformowała, że przygotowuje pozew. - To nie jest kwestia na pewno pieniędzy, tylko zasad i dotrzymania pewnych honorowych obietnic - mówi jej przedstawicielka Irena Cieślak.