Specjalistyczne badania przeprowadzone na zlecenie prokuratury, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Nadal nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Ewy Tylman. Śledczy są jednak przekonani, że dotychczas zebrane dowody wystarczą do oskarżenia o zabójstwo Adama Z., który od grudnia przebywa w areszcie.