Wielki przegrany ostatnich gruzińskich wyborów, Micheil Saakaszwili, zapewnił, że nie będzie opierał się przed przekazaniem części władzy wykonawczej głównemu przeciwnikowi, szefowi ugrupowania Gruzińskie Marzenie Bidzinie Iwaniszwiliemu. Obaj wrodzy sobie politycy publicznie uścisnęli sobie dłonie.