Znanego tureckiego pianisty nie spotka kara 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu za obrazę islamu. Kontrowersyjny wyrok został uchylony w piątek przez sąd w Stambule ze względu na błędy proceduralne. Pianista będzie miał nowy proces.
Oskarżony za komentarze umieszczone na Twitterze turecki pianista Fazil Say "obraził uczucia religijne części ludności" - uznał 15 kwietnia sąd, skazując Saya na 10 miesięcy w zawieszeniu. W swoich tweetach żartował m.in. z nawoływania do modłów, które trwało zaledwie 22 sekundy: "Po co taki pośpiech? Czekała kochanka czy raki?" (raki to wódka ze sfermentowanych rodzynek). Wyrok w sprawie 42-letniego artysty, który w 2008 roku został mianowany przez UE ambasadorem kultury, zaniepokoił Komisję Europejską.
- Z niepokojem odnotowaliśmy, że Fazil Say, były ambasador UE ds. kultury, otrzymał wyrok więzienia w zawieszeniu za bluźnierstwo. Komisja podkreśla wagę pełnego respektowania przez Turcję swobody wypowiedzi zgodnie z Europejską Konwencją Praw Człowieka - powiedziała rzeczniczka KE ds. polityki zewnętrznej Maja Kocijanczicz. W piątek wyrok został uchylony przez sąd w Stambule ze względów proceduralnych. To oznacza, że tureckiego pianistę czeka kolejny proces.
Wbrew islamskim wartościom
Artysta, który koncertował z nowojorskimi filharmonikami, Berlińską Orkiestrą Symfoniczną i wieloma innymi znanymi orkiestrami, powiedział w kwietniu dziennikowi "Hurriyet", że został poddany w Turcji całkowitemu ostracyzmowi, gdy przyznał się publicznie do ateizmu. Sprawa Saya, który jest zdecydowanym krytykiem rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana, pobożnego muzułmanina hołdującego islamskim wartościom, zaalarmowała wielu Turków, którzy obawiają się tego, że rząd zechce włączyć religię do ich życia. Według tureckiego prawa obraza wartości religijnych jest karana więzieniem od trzech miesięcy do 1,5 roku.
Autor: mś//kdj / Źródło: PAP