SLD, PSL, PO, PiS - z każdą z tych partii, w różnym czasie, łączono osobę Sylwestra R. O zatrzymanym we wtorek prezesie ZUS w kuluarach mówiło się, że to "człowiek o wielu twarzach". To one pozwoliły mu przetrwać w zarządzie Zakładu pięciu premierów - od stycznia 2004 do listopada 2007 roku. Potem został prezesem.