W worku przy rzece, związane łańcuchem, wleczone za autem. Wolontariuszka z kaliskiego schroniska dla zwierząt i "psiara" z zamiłowania wzięły udział w mocnej sesji fotograficznej. Przed obiektywem pozowały, jak ofiary oprawców, którzy znęcają się nad zwierzętami. - Jeśli przekonamy chociaż jedną osobę, żeby tego nie robiła, to warto było - mówi Joanna, modelka.