Ta bestia ledwo przeżyła. Nie je, nie pije, jest zestresowana. Podziękujmy polskim władzom - komentuje mężczyzna, nagrywający tygrysa leżącego we wnętrzu ciężarówki. Włoscy aktywiści, którzy opublikowali film, szukają ludzi odpowiedzialnych za gehennę zwierząt. Sprawą zajmuje się też polska prokuratura. Tygrysy jechały z Włoch w za małych klatkach, w ciężarówce z napisem "Horses". W drodze różne służby zaglądały w wymagane podczas takiego transportu dokumenty. Czy nikt nie widział cierpiących zwierząt?