Pierwszy oskarżony, syn prokuratorów: biłem pokrzywdzonego rękami i nogami. Drugi oskarżony, prezes klubu piłkarskiego: wychodząc z mieszkania zauważyłem jego żonę i powiedziałem: niepotrzebnie było wzywać policję. Obaj zeznawali w sądzie po tej samej stronie. W Sądzie Okręgowym w Częstochowie ruszył proces Mateusza T. i Adama C. Nie tylko oni mają kłopoty z prawem po wydarzeniach z 26 sierpnia 2017 roku. Przed sądem, ale w innym procesie, ma stanąć były komendant komisariatu policji. Toczą się również śledztwa w sprawie zachowania policjantów i pani prokurator.