Funkcjonariusz meksykańskich służb specjalnych, który miał brać udział w zatrzymaniu Ovidia Guzmana Lopeza, syna bosa narkotykowego Juaquina "El Chapo" Guzmana, został zamordowany przed sklepem w stanie Sinaloa, "twierdzy" jednej z największych grup przestępczych na świecie. Według lokalnych władz, w stronę policjanta wystrzelono ponad 150 pocisków.