Zwiększenie bezrobocia, szarej strefy i inflacji. Według Rady Przedsiębiorczości taki może być efekt podniesienia płacy minimalnej w Polsce "w okresie największego kryzysu od kilkudziesięciu lat". Rada apeluje do rządu o "zamrożenie" płacy na tegorocznym poziomie, czyli 2600 złotych.
Rada Przedsiębiorczości podkreśliła w komunikacie, że płaca minimalna w Polsce pełni bardzo ważne funkcje, zarówno funkcję społeczną, jak i ekonomiczną.
"Obie te funkcje są równie istotne. Tymczasem, obecny projekt podwyższenia minimalnego wynagrodzenia, wprowadzany w czasach poważnego spowolnienia gospodarki, wydaje się zupełnie pomijać przesłanki ekonomiczne i negatywne konsekwencje dla rynku pracy. Przy tak dużej niepewności, ryzyku drugiej fali epidemii, bardzo trudnej sytuacji firm, w szczególności mikro i małych przedsiębiorstw, apelujemy o odpowiedzialność i roztropność przy decyzjach o poziomie płacy minimalnej" - czytamy.
Koronawirus a gospodarka
Rada zwróciła uwagę, że "w 2020 roku Polska zanotuje głęboką recesję". Rząd przewiduje w projekcie nowelizacji tegorocznego budżetu, że w całym 2020 roku Produkt Krajowy Brutto obniży się o 4,6 procent, wobec wzrostu 3,7 procent zakładanego w pierwotnej wersji ustawy. Dla porównania w 2019 roku wzrost PKB wyniósł 4,1 procent.
"Kryzys będzie trwał też w 2021 r., a PKB nie powróci do poziomu sprzed kryzysu. Według prognozy rządowej PKB będzie nadal mniejszy o około 1 procent w porównaniu z rokiem 2019, a według scenariusza ostrzegawczego OECD po dwóch latach PKB będzie mniejszy nawet o ponad 7 procent" - podkreśliła Rada Przedsiębiorczości.
"Kryzys COVID-19 wymaga zweryfikowania wszystkich dotychczasowych prognoz i szczególnej uważności na konsekwencje ekonomiczne podejmowanych działań. Przy tym stanie gospodarki i rynku pracy, już wzrost płacy minimalnej do 2600 zł w 2020 r. okazuje się dla firm istotnym zobowiązaniem" - zaznaczono. Przedsiębiorcy zwrócili uwagę, że na początku tego roku inflacja w Polsce wzrosła prawie do 5 procent rok do roku, a obecnie utrzymuje się na poziomie powyżej 3 procent. "Jest to drugi najwyższy poziom inflacji w całej Unii Europejskiej. I jest to jeden z kosztów ekonomicznych podniesienia płacy minimalnej" - wskazała Rada.
Płaca minimalna 2021
Zgodnie z projektem Rady Ministrów, który 14 sierpnia został skierowany do uzgodnień i konsultacji publicznych, minimalne wynagrodzenie za pracę od 1 stycznia 2021 roku ma wynieść 2800 zł, a minimalna stawka godzinowa 18,30 zł.
"Zwiększenie płacy minimalnej do 2800 zł spowoduje, że jej relacja do średniej płacy w naszym kraju przekroczy 53 procent. Co więcej, zbliży się do 60 procent mediany wynagrodzeń i będzie to jeden z najwyższych poziomów w Unii Europejskiej" - oceniła Rada Przedsiębiorczości.
Według przedsiębiorców, "jeżeli decyzja o podwyżce płacy minimalnej się zmaterializuje, będzie to ogromne, dodatkowe ryzyko dla naszej gospodarki, a w szczególności dla miejsc pracy". Tym bardziej - jak podkreślili - że według danych Ministerstwa Finansów ponad 63 procent etatów w mikrofirmach jest związana z płacą minimalną.
Rada zwróciła uwagę, że w ocenie skutków regulacji nawet Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stwierdza, że zbyt "gwałtowne – przede wszystkim niedostosowane do tempa wzrostu produktywności – podniesienie minimalnego wynagrodzenia za pracę, może niekorzystnie oddziaływać na gospodarkę przyczyniając się do powstania ryzyka wystąpienia inflacji, spadku zatrudnienia lub wzrostu bezrobocia, w szczególności wśród osób o niskich kwalifikacjach".
Apel o "zamrożenie" płacy
"Ponadto, rząd jako największy pracodawca w kraju, zdecydował, że w warunkach kryzysu gospodarczego należy zamrozić wynagrodzenia w sferze budżetowej" - dodali przedsiębiorcy. Jak wyjaśnili, w regule wydatkowej, w związku z sytuacją kryzysową, rząd "dodał klauzulę" wyjścia związaną ze stanem epidemii, która pozwala swobodniej realizować politykę budżetową państwa i odstąpić na czas kryzysu od formuły limitu wydatków.
"Analogicznie potrzebna nam jest 'klauzula wyjścia' dla płacy minimalnej. Teraz nie czas na algorytmy czy obietnice wyborcze. Najważniejsze jest wyjście z kryzysu, utrzymanie jak największej liczby miejsc pracy, niedopuszczenie do wzrostu inflacji i szarej strefy. Ryzyko, że negatywne konsekwencje wzrostu płacy minimalnej przewyższą efekty socjalne jest ogromne" - podkreśliła Rada Przedsiębiorczości.
W ocenie Rady w 2021 roku "płaca minimalna powinna zostać utrzymana na poziomie z roku 2020, tj. na poziomie 2600 zł". "Konieczna jest też reforma algorytmu ustalania płacy minimalnej, aby na trwałe uwzględniał on sytuacje nadzwyczajne i kryzysowe" - zaznaczono.
Rada Przedsiębiorczości
Radę Przedsiębiorczości reaktywowali w marcu br. szefowie największych organizacji zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców w Polsce. "Nadzwyczajna sytuacja w polskim państwie wymaga nadzwyczajnych środków i działań" - podkreślili we wspólnej Deklaracji.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych oraz Związek Rzemiosła Polskiego.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock