- To nie teraz, ale w latach 90, kiedy rządzili Rokita i Tusk stosowano ubeckie metody. Nikt nie powinien puszczać szczura, który potem staje się faktem medialnym - tak poseł PiS Jacek Kurski w TVN24 komentuje wyznanie Kazimierza Marcinkiewicza, że mógł być podsłuchiwany.