Święty Mikołaj nie ma ostatnio dobrej prasy. Nie da się ukryć - to pewnie dlatego, że taki święty do końca nie jest. Przyjmuje intratne propozycje udziału w reklamach, naciąga ludzi na wydatki, patronuje czekoladowemu obżarstwu. Mówiąc krótko: przywalić Mikołajowi dziś jest bardzo trendy. To ja pozwolę sobie zwrócić uwagę, że w tym całym świątecznym zgiełku są spore plusy.