- Nie chciałem wracać "z pompą". Może dlatego, że nie czuję, jakbym stąd kiedykolwiek wyjeżdżał. Mimo, że pracowałem za granicą, to z gry w Polsce bym nie zrezygnował. Jestem i będę tutaj obecny - mówi tvn24.pl Andrzej Seweryn, który po 28 latach wraca na polską scenę spektaklem pt. "Dowód".