W pierwszych stu dniach była jednym z najbardziej krytykowanych ministrów, sondaże wskazywały, że Polacy jej nie ufają. Ale z drugiej strony była też ministrem, który, zanim zdążył na dobre usiąść w rządowym fotelu, musiał stanąć w szranki z "bardzo chorym problemem"... Za Ewą Kopacz bardzo ciężka studniówka.