- Amerykanie manipulują nami mówiąc, że tarcza antyrakietowa ma chronić Europę. Ona ma chronić tylko USA - mówił w programie "Tak czy nie" Tomasz Szulc z Politechniki Wrocławskiej. - Ale skoro jesteśmy sojusznikami, to powinniśmy sobie nawzajem pomagać. Polska nie może być tylko biorcą bezpieczeństwa, ale i dawcą - próbował go przekonywać amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki.
- Jest szansa na to, że do końca lipca uda nam się uzyskać porozumienie w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej - mówił niedawno premier Donald Tusk. Tymczasem "za tarczą" jest tylko 36 proc. Polaków, a ponad połowa jest mniej lub bardziej przeciw.
Zdaniem Tomasza Szulca, przeciwnika instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, polityka USA w tej kwestii polega głownie na chęci wykorzystania innych państw do swoich interesów. Szulc wyjaśnia, że z technicznego punktu widzenia nie ma szans, żeby tarcza ochroniła Polskę, gdyby swoje rakiety wystrzelił w naszym kierunku np. Iran.
Europejski taniec pod amerykańską nutę
Oczywiście, że tarcza broni głównie USA, ale jesteśmy sojusznikami, wszyscy jesteśmy w NATO. Podział: nasze bezpieczeństwo i wasze bezpieczeństwo nie ma żadnego sensu. W pewnych sytuacjach my pomagamy komuś, a w innych, ktoś nam. lewicki o tarczy
Według Szulca jednak powoływanie się na sojusz i NATO jest jedynie przykrywką dla własnych interesów USA. - Amerykanie wcale nie prowadzili debaty na temat tarczy na forum NATO. Wynika z tego, że w tej sprawie nie liczą się z innymi członkami Sojuszu. Negocjowali z poszczególnymi krajami o postawienie instalacji, która będzie przez nich w pełni kontrolowana i nie ma ona nic wspólnego z natowskim bezpieczeństwem - mówił Szulc.
- Ale w NATO w pełni zaakceptowano tarczę. Sposób prowadzenia przez USA rozmów z innymi państwami jest taki, na jaki te państwa się zgodziły. Jest to wprawdzie instalacja amerykańska, ale państwa, które uczestniczą w tym projekcie, są członkami NATO. Skoro chcemy żeby pomagano, to sami czasem też musimy pomóc - bronił tarczy Lewicki.
Przykrywka do załamania równowagi?
Tomasz Szulc uważa, że należałoby konkretnie ustalić, jakie są realne zagrożenia dla bezpieczeństwa USA. Jego zdaniem są mniejsze, niż Stany to przedstawiają, o czym może świadczyć choćby nie do końca udana próba odpalenia rakiet przez Iran z początku czerwca. Dlatego powinniśmy uważnie "patrzeć USA na ręce". - Jak przyjaciel prosi mnie o przechowanie zakrwawionego noża, to mam moralny obowiązek zapytać się, skąd go ma. Tym bardziej, że amerykanie używają nieprawdziwych argumentów do wciągania nas swoją grę. Dlatego musimy się dowiedzieć, na ile jesteśmy ofiarami manipulacji, a na ile udzielamy się w zbożnym celu - uważa Szulc.
Tarcza może być eksperymentem USA do rozbudowy całego systemu obrony, który docelowo jest po to, żeby mieć przewagę i zburzyć utrzymywaną od zakończenia zimnej wojny z takim trudem równowagę sił. szulc o tarczy
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24