Koalicjantowi, wyborcom (także tym, którzy nie głosowali na PO czy PSL), opozycji i mediom za krytykę, nawet tą niezasłużoną - Donald Tusk podsumowywanie swoich 100 dni zaczął od podziękowań. Potem premier opowiadał o swoich sukcesach i zapewniał, że w ciągu kilku lat Polska dołączy do najbardziej rozwiniętych krajów UE.