- Polska wyautowała się z Unii, jesteśmy stroną prezydenta Saakaszwilego, nie możemy być już mediatorem - tak Stefan Niesiołowski (PO) ocenił skutki przemówienia, jakie prezydent Lech Kaczyński wygłosił na wiecu w Tbilisi. Z opinią tą zgodził się Jerzy Szmajdziński (SLD). Obaj politycy przyznali, że prezydencka inicjatywa była moralnie słuszna, ale politycznie nikomu nie pomogła.