- Na wojnie z Rosją byłem już wcześniej, to nie pierwszyzna - tak Radosław Sikorski odniósł się do słów Lecha Kaczyńskiego, że podczas wizyty w Gruzji szef MSZ mógł się czegoś nauczyć, m.in. zobaczyć, że "istnieją realne zagrożenia jeśli chodzi o naszego rosyjskiego partnera". Sikorski zaznaczył, że wolałby od prezydenta usłyszeć "więcej słów poparcia dla Gruzji, a mniej publicystycznych sformułowań".