Porywacze, którzy we wtorek wymusili lądowanie sudańskiego samolotu w Libii, najpierw wypuścili wszystkich zakładników, a następnie poddali się - podaje agencja Jana News. Wcześniej zażądali paliwa, aby mogli lecieć dalej do Francji. W ich rękach przez kilka godzin znajdowała się siedmiosobowa załoga samolotu.