Jak podają irańskie media, we wczorajszych starciach na ulicach Teheranu zginęło siedem osób. W internecie pojawiły się drastyczne filmy obrazujące przemoc służb bezpieczeństwa. Na wtorek zaplanowano kolejne demonstracje.
Według najnowszych danych w poniedziałkowych zamieszkach na ulicach Teheranu śmierć poniosło siedem osób. Policja zaczęła strzelać do demonstrujących przeciwko ponownemu wyborowi Mahmuda Ahmadineżada na urząd prezydenta. O użyciu przeciwko demonstrantom broni poinformował przebywający na miejscu Fotoreporter agencji Associated Press.
Chcieli zaatakować posterunek wojskowy?
Manifestanci domagają się powtórzenia ubiegłotygodniowych wyborów prezydenckich, które Ahmadineżad miał wygrać zdecydowaną większością.
Według teherańskiego radia, służby bezpieczeństwa zareagowały, gdy agresywnie zachowująca się grupa "zamierzała zaatakować w poniedziałek posterunek wojskowy a także zniszczyć mienie publiczne na teherańskim placu Azadi". "Niestety w czasie akcji zginęło siedem osób a wiele zostało rannych" - podaje rozgłośnia.
Liczbę ofiar potwierdzili także dziennikarze innych mediów, które na żywo relacjonowały starcia z policją zwolenników Mira Hosejna Musawiego, który przegrał w wyborach prezydenckich z Ahmadineżadem.
Musawi powiedział protestującym, że "jest gotów zapłacić każdą cenę, by walczyć o ponowne sprawdzenie wyników wyborów". Przyznał jednak, że ma małą nadzieję, by to się powiodło.
Inny obraz rzeczywistości
Jednak zagraniczni korespondenci nie potwierdzają informacji irańskich mediów o "agresywnie zachowujących się grupach". Korespondent BBC Jon Leyne podaje, że protestujący zachowywali się spokojnie, a wersja irańskiego radia nie jest rzeczywistym opisem sytuacji podczas protestu.
Areszt dla liderów opozycji
We wtorek aresztowano byłego wiceprezydenta kraju Mohammada Alego Abtahiego jednego z głównych reformatorów. W czasie ubiegłotygodniowych wyborów prezydenckich Abtahi, który sam zrezygnował z ubiegania się o ten urząd, poparł innego reformatora - Mehdiego Karubiego. Dzień wcześniej do aresztu trafił także inny zwolennik zmian - Sajed Hadżdżarian, związany z umiarkowanym kandydatem, który przegrał wybory - Mir Hosejnem Musawim.
Protest za i przeciw
We wtorek w centrum Teheranu, na placu Walije Asr odbędą się dwa wiece: zwolenników i - w godzinę później - przeciwników prezydenta Mahmuda Ahmadineżada - wynika z informacji irańskiej agencji Fars.
Zwolennicy radykalnego prezydenta Iranu zapowiedzieli własną manifestację na godzinę 13.30 (polskiego czasu). Zgromadzeni mają "protestować przeciwko ostatnim niepokojom oraz niszczeniu mienia publicznego". Sympatycy umiarkowanego Mir-Hosejna Musawiego, który miał przegrać w ubiegłotygodniowych wyborach prezydenckich, zapowiedzieli zorganizowanie manifestacji na tym samym placu - w godzinę po zgromadzeniu zwolenników Ahmadineżada.
Sam Mir-Hosejn Musawi zaapelował rano we wtorek o "spokojny i pokojowy" przebieg manifestacji.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: fot. EPA, film: youtube.com