Główny Inspektorat Weterynarii sprawdza, czy ponad 600 ton irlandzkiej wieprzowiny, która trafiła do Polski, jest skażonych groźnymi dioksynami. W tej chwili nie ma powodów do paniki - oceniają w tvn24.pl eksperci z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Mięso jest wycofywane z rynku. Na razie wiadomo o trzech zakładach, w których miałaby się znajdować podejrzane mięso - na Mazowszu, w Wielkopolsce i w Głownie (woj. łódzkie).