Oszpecenie - to dla wielu aktorek najlepsza recepta na Oskara. Zwykle piękne Charlize Theron ("Monster"), czy Nicole Kidman ("Godziny"), dzięki takiej charakteryzacji sięgnęły po statuetki Akademii. Mickey Rourke w "Zapaśniku" też w niczym nie przypomina przystojniaka z "9 i 1/2 tygodnia". Tyle, że on nie potrzebował charakteryzacji - wystarczyły: bezwzględny czas, alkohol i narkotyki.