- To są jakieś wolne żarty. Jeśli jadam kolację, a czynię to rzadko, to tylko z własnym mężem, więc są to pewnie jakieś pobożne życzenia - powiedziała w TVN24 posłanka PiS Beata Kempa, dementując informację, że podczas pikniku PiS w podkieleckich Ciekotach, który odbędzie się w najbliższą sobotę, będzie można wygrać kolację właśnie z nią. - To nie wchodzi w rachubę, nie wyrażam na to zgody - podkreśliła Kempa.