Polscy lekarze nie byli biegłymi lekarzami i nie mogli uczestniczyć w sekcji zwłok, będąc w innym kraju - tłumaczyła w "Kropce nad i" marszałek Sejmu Ewa Kopacz, odpowiadając na zarzuty części prasy, która oskarża byłą minister zdrowia o kłamstwa dotyczące udziału Polaków w badaniu zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Kopacz tłumaczyła też, że nie wszystkie ciała ofiar udało się ubrać, bo "to nie były ciała kompletne, a niekiedy nie było co ubierać".