Prawie dwie godziny szef kółek rolniczych Władysław Serafin na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej przekonywał, że "nikt za nim nie stał i nikt go nie inspirował". Zarzekał się, że to nie on, a kamera nagrała jego spotkanie z byłym szefem ARR i stawał też w obronie PSL oraz jego polityków. Atakował za to media, które jego zdaniem nie traktują poważnie problemów rolnictwa i zajmują się nimi tylko wtedy, "gdy umrze koń na Gubałówce".