Formalności zakończone. Unikatowy film, nakręcony w 1939 roku w Śremie przez niemieckiego żołnierza, czeka na oficjalną prezentację. Zaplanowano ją na 20 października. Już teraz na tvn24.pl możecie zobaczyć fragment tego nagrania.
Władze Śremu zakupem filmu pochwaliły się już w zeszłym tygodniu. Teraz udało im się zakończyć formalności związane z licencją na pokazywanie i rozpowszechnianie nagrania.
- Film ma bogaty walor historyczny. Mamy prawo do wykorzystywania go w celach edukacyjno-kulturowych. Licencja dotyczyła także w możliwości rozpowszechniania na płytach w celach niekomercyjnych - informuje Dorota Gandecka z urzędu miasta.
Archiwalny materiał wideo z początku II wojny światowej znalazł autor filmów dokumentalnych, Maciej Piwowarczuk. Nagranie, na którym widać Śrem i jego mieszkańców, przeleżało wiele lat w zbiorach C.Caya Westinga, filmowca i miłośnika filmów historycznych z Niemiec.
Miasto sprzed lat
Na 30-minutowym filmie, za który władze Śremu zapłaciły tysiąc euro, uwiecznione są najbardziej charakterystyczne miejsca w ówczesnym mieście. Dziś już nie istnieją.
- W materiale niemieckiego żołnierza widać most żelazny, który wysadzili Polacy, kiedy już wiedzieli, że do Śremu nadciągają Niemcy. Widoczna jest również bożnica, świątynia żydowska, którą zburzono po wojnie - mówi Gandecka.
Film przedstawia okres, kiedy Batalion Piechoty stacjonował w Śremie. Niemcy stacjonowali tam od 9 listopada 1939 roku. Materiał powstawał jesienią i zimą roku 1939/1940, a jego autorem jest niemiecki żołnierz o nazwisku Fisher.
Trafi do muzeum
Na razie możemy zobaczyć krótki fragment nagrania. Cały film zostanie pokazany podczas uroczystości upamiętniających rozstrzelanie 19 mieszkańców Śremu 20 października 1939 roku przez hitlerowców na rynku. Po projekcji ma trafić do zbiorów Muzeum Śremskiego.
Autor: AB/par/k / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Fischer