- Marszałek Senatu traktuje ten budynek jak swój prywatny folwark, gdzie może robić co chce - stwierdził na konferencji przed budynkiem wyższej izby parlamentu przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Nie wszedł także szef OPZZ Jan Guz: - Odbiłem się od drzwi Senatu, bo mnie nie wpuszczono. Związkowcy nie zostali wpuszczeni na posiedzenie Senatu, który w środę zajmie się emeryturami. - Odmówiłem, bo wyciągam wnioski z tego, co działo się dwa tygodnie temu pod Sejmem - tłumaczy Bogdan Borusewicz.