Autor przełomu w amerykańskich kampaniach w Iraku i Afganistanie odchodzi w niesławie. I to z powodów obyczajowych. Szef CIA generał David Petraeus podaje się do dymisji, bo na jaw wychodzi jego wieloletni romans. Kochanką była jego biografka. Pani pisała nie tylko książki, ale e-maile z pogróżkami. Do innej kobiety, którą uważała za rywalkę.