Służył przez blisko 50 lat strażakom z OSP Zielątkowo. Teraz stary żuk idzie w odstawkę a w zamian strażacy otrzymali nowe auto. Leciwy wóz strażacki trafi na licytację.
Strażakom z Zielątkowa(wielkopolskie) trudno się rozstać z dotychczasowym pojazdem.
- To stare auto, z 1964 r. Przeżył niejedną akcję ale jego żywot powoli się kończy - przyznaje Piotr Kaczmarek, prezes OSP Zielątkowo.
Model jak każdy
- W żuku jest silnik starszego typu, tak zwany „warszawski”. Pali 16-18 litrów na 100 km. Zawsze był w takiej formie, wyjęliśmy teraz jedynie podręczny sprzęt. W zamian dostaliśmy forda transita - dodaje.
Czym się różni od normalnego żuka? Okazuje sie, że praktycznie niczym. - To seryjne auto, wyszczególniono jedynie miejsce dla załogi, z tyłu jest miejsce na sprzęt: pompy, agregaty, węże - mówi jeden ze strażaków.
Choć jest niewielki, to pojemny. Jak zdradzają strażacy, zdarzało się, że na akcję jechało nim aż 11 osób!
Tajemnice licznika
Mimo leciwego wieku auto ma zaledwie 25 tys. kilometrów na liczniku. Strażacy przypuszczają jednak, że przejechał znacznie więcej. - Nie wiem czy licznik nie był wymieniany, czy się nie wyzerował. Przede mną było jeszcze 2 innych kierowców, od kiedy ja nim jeżdżę miał taki niski przebieg - przyznaje obecny kierowca żuka.
Znacznie młodsze jest także nadwozie, które wymieniono w 1992 r.
Żuk nie jest własnością strażaków, a gminy i to właśnie wójt gminy Suchy Las zdecydował o wymianie starego wozu na nowy. Leciwy żuk trafi pod młotek - cena wywoławcza to 1000 złotych. Nowy właściciel nie będzie musiał zdrapywać czerwonej farby, zdjęty zostanie jedynie strażacki kogut.
Najstarsze w gminie
Miejscowi strażacy dotychczas chwalili się, że mieli najstarsze auta w całej gminie. Oprócz żuka, cały czas na akcje wyjeżdża IFA z 1978 r.
- Służy nam, ma duży zbiornik wody, jest niezbyt okazała i szybka, ale w okresie żniw praktyczna, nie każde auto wjedzie na tak grząski teren - wyjaśnia Kaczmarek. - Nie ukrywam, do i do Żuka i do IFY mamy sentyment, zżyliśmy się z nimi przez tyle lat. Myślę, że żuka bedzie brakowac nie tylko nam ale też mieszkańcom, którzy wiele razy widzieli go w akcji - kończy Kaczmarek.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24