Rząd w Nikozji, czekając na decyzję swojego parlamentu ws. opodatkowania depozytów bankowych, zamroził wszystkie konta w kraju. Nie wyłączył z tego nawet pieniędzy ulokowanych na rachunkach placówek dyplomatycznych innych krajów, w tym Polski. Te pieniądze też mają być opodatkowane. - A to, na mocy międzynarodowych przepisów, jest bezprawne. Cypryjczycy chyba o tym zapomnieli - mówi w rozmowie z tvn24.pl ambasador RP w Nikozji Paweł Dobrowolski.