Bułgarska prokuratura chce postawić zarzuty delegatom partii DPS, którzy pobili mężczyznę, który chwilę wcześniej przystawił pistolet gazowy do skroni Ahmeda Dogana, lidera bułgarskich Turków. Śledczy uznali, że napastnik działał sam, wątpi w to jednak były szef służby bezpieczeństwa. Jego zdaniem to spisek, którego celem było utrzymanie Dogana na czele partii.