Droga dyplomatów z politycznego klucza jest szybka (choć wyboista). Zupełnie inaczej, niż zawodowi dyplomaci, ci przechodzą gruntowne szkolenie i długo zdobywają doświadczenie zanim zostaną ambasadorami. W Polsce takich osób jest niewiele, bo choć trudno w to uwierzyć, nie mamy systemu i szkoły kształcenia dyplomatów z prawdziwego zdarzenia, tak jak np. w Rosji czy Francji, gdzie ambasadorem nie zostaje się ad hoc.