Do rodziny zastępczej trafił 6-letni chłopiec, który w ciągu ostatnich dwóch tygodni trzykrotnie dzwonił na policję z prośbą o pomoc. Raz ze skargą, że babcia go wyzywa, kolejny raz z powodu tego, że matka była pijana. Ostatni telefon wykonał, kiedy pijana matka spała w mieszkaniu. Zapłakanym głosem wyjaśnił, że jest sam, boi się, ale "nie chce iść do domu dziecka".