Blisko 800 kradzieży i dewastacji odnotowano na szlakach kolejowych od stycznia do maja tego roku. Naprawa szkód kosztowała już 7,2 mln złotych. Kolejarze apelują do świadków, by nie byli obojętni.
W poniedziałek w Sosnowcu przedstawiciele kolei podsumowali skutki rozkradania i niszczenia elementów sieci kolejowej. - Za pieniądze przeznaczone na usuwanie awarii i odbudowę infrastruktury można by wyremontować 9 peronów wraz z ogrodzeniem, zadaszeniem, podjazdami, schodami, oświetleniem i tablicami informacyjnymi – wyliczał w rozmowie tvn24.pl rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Robert Kuczyński.
Jak dodają kolejarze, regionami szczególnie narażonymi są Górny i Dolny Śląsk.
Zgłaszać każdy przypadek
Podobne zdarzenia, to nie tylko straty finansowe. Skutkiem są także opóźnienia pociągów. Od stycznia do maja tego roku, z powodu kradzieży i dewastacji opóźnionych było blisko 3,3 tys. pociągów osobowych i prawie 950 towarowych!
- To brak odpowiedzialności zarówno złodziei, jak i ludzi, którzy wprowadzają do obrotu rozkradzione metale kolorowe. W efekcie ponad milion pasażerów i setki tysięcy ton towarów nie dotarły na miejsce o czasie. Szkody z tego tytułu też szacowane są w milionach -podkreśla Kuczyński.
Przedstawiciele PKP PLK oraz Straży Ochrony Kolei, pod hasłem "Nie bądź obojętny na kradzieże i dewastacje na kolei" przekonują świadków tego typu zdarzeń, by informowali o nich odpowiednie służby. - Każdy taki przypadek lub podejrzenie należy zgłaszać pod numerem alarmowym Straży Ochrony Kolei lub policji - apelują.
Kradzież zorganizowana
Jak podkreślił w rozmowie z tvn24.pl Kuczyński, złodzieje i wandale narażają na niebezpieczeństwo przede wszystkim pasażerów. Jest tak, gdy kradną elementy sterowania ruchem kolejowym, które odpowiadają za bezpieczeństwo.
Są przy tym niezwykle skuteczni i dobre zorganizowani. Mają specjalistyczny i transport. Działają w grupach, najczęściej na czynnych liniach kolejowych, gdzie ich łupem padają głównie elementy sieci trakcyjnej zawierające miedź. W skupach złomu mogą dostać za nie zwykle kilkadziesiąt złotych. Na śląskich torach poważnym problemem jest też kradzież węgla z wagonów.
Autor: jsy/roody / Źródło: PAP/tvn24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24