Nawet przeciwnicy referendum przyznają, że dzięki niemu wiele spraw w stolicy nabrało tempa. I to, co było niemożliwe - nagle stało się realne, bo nagle znalazły się pieniądze. Kampania referendalna skończyła się, ale teraz zacznie się kampania wyborcza, bo wybory samorządowe za rok. Można się więc spodziewać, że to będzie rok kolejnych przyspieszeń i kolejnych obietnic. My sięgamy do starych, które już dawno miały być spełnione i sprawdzamy - dlaczego tak się nie stało?