Na ostatni mecz sezonu trener Michał Probierz wypuścił do gry drużynę, złożoną w dużej części z bardzo młodych, niedoświadczonych zawodników. Po spotkaniu szkoleniowiec bronił swojej decyzji, atakując jednocześnie dziennikarzy i kibiców, którzy często krytykują trenerów za takie rozwiązania. - Dzisiaj pokazaliśmy, że mamy młodzież. Podejrzewam, że każdy klub ma dużo tej młodzieży, tylko brakuje nam, by kibice to wsparli. Bardzo często jest tak, że się później gwiżdże na chłopaków, nawet gdy gra 7 wychowanków. Może za dużo mówię... I tak tych czcionek nie macie tyle, bo generalnie i tak piszecie, co chcecie, ale tak to właśnie wygląda - podsumował "polski Guardiola".