We wtorek ruszył proces kierowcy, który w 2012 roku miał spowodować karambol na autostradzie A4. W zderzeniu dziewięciu samochodów osobowych i ciężarowych zginęły trzy osoby. Prokurator twierdzi, że oskarżony nie zatrzymał auta, choć wiedział, że jest zepsute. Dlaczego kontynuował jazdę niesprawnym pojazdem? - Ponieważ taka awaria już mi się wcześniej zdarzyła - wyjaśnił sędziemu mężczyzna i dodał, że do winy się nie poczuwa.