- Nie wyszło mi to, ale miałam dobre powody, żeby trzymać się z daleka od show biznesu - wyznała Carrie Fisher w wywiadzie dla CNN w 2005 roku. - Gdy byłam nastolatką, artystyczne kariery moich rodziców - matki aktorki, ojca muzyka - kończyły się. Ich gwiazdy gasły. Widziałam, jak cierpieli i to mnie przerażało. Według mnie bycie celebrytą to zapomnienie, odsuwane tylko w czasie. Nie utrzymasz się wiecznie na tym szczycie, gdy wszyscy mówią, że cie kochają - podkreśliła. Znana przede wszystkim z roli księżniczki Lei w sadze "Gwiezdne wojny" Fisher była również cenioną scenarzystką i pisarką. Zmarła we wtorek w wieku 60 lat.