Przez ostatnie dwa lata mieszkał w Australii i to własnie stamtąd przyjechał do Kostrzyna nad Odrą. Całą trasę, łącznie 42 tysiące kilometrów, pokonał motocyklem. - W zeszłym roku, jak musiałem odpuścić Przystanek Woodstock, pomyślałem, że nie daruje go sobie - tłumaczy Darek Bukowski.