Gośćmi Małgorzaty Łaszcz byli: Jan Maciejewski („Rzeczpospolita”, „Plus Minus”), Tomasz Skory (RMF FM), Jarosław Kuisz („Kultura Liberalna”), Maciej Stasiński („Gazeta Wyborcza”). Na początku dziennikarze rozmawiali o tym, że Stany Zjednoczone ostrzegały konsekwencjami wprowadzenia ustawy o IPN. Zanim nowelizacją zajęli się posłowie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych dostało jasny sygnał od Amerykanów, że jest ona nie do przyjęcia. Następnie goście rozmawiali o 50. rocznicy marca 1968 roku. Kolejnym tematem były marsze, które odbyły się w Warszawie w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jeden z nich zorganizowany był przez narodowców, drugi przez środowiska antyfaszystowskie. Doszło do prób blokowania marszu narodowców, a policja usunęła z ulicy jego przeciwników. Wśród nich byli Obywatele RP. Publicyści rozmawiali także o ustawie degradacyjnej. Dokument, który wpłynął do Sejmu, zakłada możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu. Jeśli zostanie przyjęty, degradacja obejmie generałów: Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka, ale też Mirosława Hermaszewskiego - którzy byli członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Na koniec dziennikarze krótko skomentowali fakt, że odchodząca z funkcji premiera Beata Szydło przyznała sobie 65 tysięcy złotych nagrody, a oprócz tego nagrodziła także wysoko swoich ministrów.