Najnowsze

Najnowsze

Zwierzęce cmentarzysko w szklarni. Topiła i zakopywała szczeniaki, zabijała też kocięta

W bestialski sposób zabijała szczeniaki, które później zakopywała w szklarni. Tuż pod warzywami. Po jej posesji biegały wychudzone i wyłysiałe psy, m.in. dwie suki - matki szczeniąt. Interweniujący inspektorzy zabierając skrajnie zaniedbane zwierzęta do schroniska, dostrzegli też spłoszone koty. Kiedy kilka dni później wrócili, żeby je zabrać, prawda uderzyła ich po raz drugi. - Ta pani przyznała, że z kociętami robiła dokładnie to samo - mówi Anna Cierniak z fundacji Mondo Cane.

Romaszewska-Guzy: zamach złożył się bardzo fortunnie z punktu widzenia Putina

- Cóż lepszego można w tej chwili zrobić niż pójść do Zachodu, mówiąc: bracia, walczmy razem z tym samym zagrożeniem, wszystkim nam to samo zagraża? To bardzo dobry przekaz - stwierdziła we wtorek na antenie TVN24 BiS Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka telewizji Biełsat. W poniedziałek w zamachu w metrze Petersburgu zginęło co najmniej 14 osób.

Komornik w kwaterze Hitlera. Zajął Wilczy Szaniec

Przez kilka godzin komornik wraz z policjantami przemierzali Wilczy Szaniec. Przejmowali majątek od dzierżawcy, któremu Lasy Państwowe wypowiedziały umowę. Teraz dawną kwaterą Hitlera będą zarządzać leśnicy. Pracownicy boją się o swoją przyszłość.

Zieliński: to nie było konfetti dla mnie, tylko na cześć odzyskanej polskiej niepodległości

- Dla mnie żadne konfetti nie jest potrzebne. Po prostu uroczystości patriotyczne miały bardzo piękną, podniosłą oprawę i to był jej element - mówił w Radiu Zet wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Odwoływał się do uroczystości w Augustowie w listopadzie zeszłego roku, gdy policjanci wycinali konfetti, które potem zrzucono z helikoptera. Zieliński brał udział w tej uroczystości.

"To ja jestem tym głupcem". Skruszony Harrison Ford licencji pilota nie straci

74-letni aktor Harrison Ford nie straci licencji pilota i może dalej siadać za sterami samolotów. Taką decyzję podjęła amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa po analizie incydentu z Kalifornii, w trakcie którego Ford - podczas lądowania w lutym tego roku - prawie zderzył się z samolotem pasażerskim ze 110 osobami na pokładzie. - To ja jestem tym głupcem, który wylądował na pasie startowym... Zmyliły mnie kołujące odrzutowce - mówił aktor w rozmowie z kontrolerem lotów tuż po pechowym lądowaniu. Harrison Ford popełnił błąd i posadził maszynę na pasie, po którym kołował inny samolot, jednak komisja uznała to ostatecznie za incydent. Ważną rolę odegrała pokorna postawa Forda, który przyznał się do błędu, współpracował ze śledczymi i już przeszedł dodatkowe szkolenia. Harrison Ford ma licencję pilota od 20 lat. Dwa lata temu został lekko ranny, gdy awaryjnie lądował swoim zabytkowym samolotem na polu golfowym na Florydzie. W roku 1999 uszkodził helikopter podczas treningowego lotu ze swoim nauczycielem latania. Obaj panowie wyszli wtedy z wypadku bez poważnych obrażeń.

Nie zbadał pacjenta, stracił pracę

Mężczyzna trafił do szpitala po wypadnięciu z trzeciego piętra, ale lekarz odmówił zbadania go. Dwukrotnie. Szpital zwolnił lekarza w trybie natychmiastowym.

Spalił kukłę Żyda, ma iść do więzienia. "Oczekuję wyroku uniewinniającego"

Sąd Okręgowy we Wrocławiu rozpoznaje odwołanie od wyroku dla Piotra Rybaka. Mężczyzna został skazany na 10 miesięcy więzienia za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Na wrocławskim Rynku spalił kukłę symbolizującą Żyda. Od wyroku odwołała się nie tylko obrona mężczyzny, ale także prokuratura. Obie strony chcą złagodzenia wyroku.

Brama Brandenburska nie przybrała kolorów rosyjskiej flagi

Niemal po każdym zamachu terrorystycznym, do jakich dochodziło w ostatnich kilkunastu miesiącach, berlińska Brama Brandenburska podświetlana była w kolorach narodowych zaatakowanego kraju. Po zamachu w Petersburgu rosyjskiej flagi nie wyświetlono. A media twierdzą, że argumentacja władz niemieckiej stolicy w tej sprawie budzi wątpliwości.

Uratowali małego makaka, ukazali dramat zwierząt

Fundacja ratująca dzikie zwierzęta podzieliła się zdjęciami uroczego makaka bawiącego się misiem. Do fotografii w mediach społecznościowych dołączyła jednak gorzką opowieść o gehennie jego gatunku, który więziony i wykorzystywany przez ludzi, narażony jest na całkowite wymarcie w ciągu kilkudziesięciu lat.

"Rodzi się pytanie, czy nikt go w szpitalu nie oglądał". Prokuratura bada sprawę śmierci 57-latka

Pan Andrzej z Nowego Dworu Mazowieckiego źle się czuł. Poszedł do lekarza, skierowano go do szpitala, wypisano, kolejni lekarze, znowu szpital... W ciągu tygodnia - ustaliła prokuratura - zajmowało się nim 13 lekarzy z czterech placówek. Podczas ostatniego pobytu w szpitalu 57-latek zmarł. Dokumentacja medyczna zdaje się wskazywać, że przez prawie 10 godzin nikt się pacjentem nie zajmował. Śledczy sprawdzają, czy tej śmierci można było uniknąć. Materiał "Uwagi!" TVN.

Nie mogli się dostać na zajęcia, zbierali na windę. Już jest. "Wokół są sami dobrzy ludzie"

Stowarzyszenie "Tacy Sami" z Głubczyc (woj. opolskie) pomaga między innymi w rehabilitacji niepełnosprawnych dzieci i dorosłych. Podopieczni stowarzyszenia z problemami ruchowymi, żeby dostać się na zajęcia musieli jednak pokonać 12 schodów. Niektórzy z zajęć rezygnowali. Teraz nie będą musieli, bo znalazły się pieniądze na budowę specjalnej windy. Pomógł między innymi Polski Związek Piłki Nożnej.

9-letnia dziewczynka została zgwałcona. "Znała sprawcę i ufała mu"

Znała go, więc mogła mu ufać. On miał to wykorzystać, wywożąc 9-latkę do lasu. Tam miał ją zgwałcić, a potem odwieźć do domu. Śledczy chcą aresztu dla mężczyzny ze Szczecinka, który miał skrzywdzić dziewczynkę. Jeszcze dziś sąd podejmie decyzję czy podejrzewany trafi za kraty.