Aleksander Grad i jego zastępca, szef ARP Wojciech Dąbrowski i jego zastępca - to osoby, które przewijają się w opublikowanych przez tygodnik "Wprost" stenogramach. Z zaprezentowanych rozmów wynika, że ścisłe kierownictwo resortu skarbu i ARP chciało uprzywilejować w przetargu katarskiego inwestora, który ostatecznie stoczni nie kupił. Ale wynika też, że państwowi urzędnicy nie wiedzieli nawet, czy inwestor, który chce stocznie kupić, faktycznie istnieje.