- Dziś poprosiłem oficjalnie o przyjęcie mojej rezygnacji z funkcji ministra środowiska. Premier ją przyjął mówiąc, że zadanie wykonałem w 200 procentach – ogłosił Maciej Nowicki. Jak dodał, powodem był wiek. – To ciężka i niewdzięczna praca – podsumował.
Nowicki zapewnił, że przyjęcie rezygnacji odbyło w bardzo przyjaznej atmosferze, a premier podziękował mu za dwuletnią owocną współpracę. - Każda praca kiedyś się kończy. Dwa lata temu szykowałem się na emeryturę, kiedy otrzymałem propozycję od premiera objęcia teki ministra w jego gabinecie – przypomniał minister. Jak dodał, propozycja była dla niego „zaskoczeniem i problemem”, bo wiedział, co go czeka.
- Wiedziałem, że to niesłychanie ciężka i niewdzięczna praca i że można się spodziewać tylko krytyki, nigdy pochwał. Zdecydowałem się jednak, bo 45 lat mojej pracy nad ochroną środowiska dało mi ogromną ilość wiedzy i doświadczeń, które chciałem zdyskontować dla dobra kraju. Może to duże słowa, ale przyszedłem tu, żeby służyć Polsce - zapewnił.
"Zadanie wykonałem"
Jak dodał, Donald Tusk dał mu cztery zadania: wygaszenie konfliktów z Komisją Europejską, przyspieszenie i uproszczenie procedur środowiskowych, szybkie i bardziej efektywne wdawanie środków europejskich oraz poprawa funkcjonowania resortu.
- Po dwóch latach mogę powiedzieć: zadanie wykonałem. Umówiłem się nie na kadencję, ale na zadania właśnie, ze względu na mój wiek i morderczą pracę. Premier mi powiedział, że wykonałem je w 200 procentach - podsumował. Zapewnił tez, ze wszelkie doniesienia o rzekomych konfliktach w resorcie, które miały doprowadzić do jego dymisji, są nieprawdziwe.
Zapowiadana dymisja
Odejście Nowickiego nie jest niespodzianką. W niedzielę informował o tym tygodnik "Wprost", a europoseł PO Sławomir Nitras mówił w niedzielę w TVN24, że rezygnacja ministra jest "spodziewana". Pytany, czy następcą Nowickiego zostanie obecny wiceminister w tym samym resorcie Stanisław Gawłowski, Nitras odpowiedział, że "nie zdziwiłby się".
Prof. Maciej Nowicki jest ministrem środowiska od jesieni 2007 r., czyli od początku istnienia rządu Donalda Tuska. W 1991 r. był ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. Jest bezpartyjny, ale na stanowisko rekomendowała go Platforma Obywatelska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP