- Zaczął mówić mi, że to dobrze, jak mężczyźni mają homoseksualne doświadczenia, bo to ich rozwija. Wskazywał, że tak było w starożytnej Grecji, że prawdziwa miłość może być tylko między mężczyznami - m.in. tak o księdzu Grzegorzu K., który do wczoraj był proboszczem w jednej z warszawskich parafii, opowiadał były ministrant, który oskarżył duchownego o molestowanie seksualne. Mimo wyroku sądu, który skazał księdza w tej sprawie, nie został on odwołany z funkcji, nadal też odprawiał msze, m.in. dla dzieci, i miał pod opieką ministrantów.