To było kontrolowane wyburzenie w Kolumbii. Wystarczyło kilka sekund i wielki most zamienił się w stertę gruzu. Wyburzenie było konieczne, bo część konstrukcji zawaliła się kilka miesięcy temu, doprowadzając do śmierci 9 robotników, więc trzeba było dokończyć destrukcji. Most znajdował się przy drodze łączącej Bogotę z miastem Villavicencio w środkowej Kolumbii. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, a przeprawa zostanie postawiona od nowa.