Jeżeli istotnie jest chęć rozmowy i partia rządząca chce tę sprawę załatwić ponad podziałami, to zaproponowaliśmy grupę naszych ekspertów - mówił w "Tak jest" poseł PSL Piotr Zgorzelski po spotkaniu z premierem dotyczącym propozycji zmian legislacyjnych po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Wiceszef partii Porozumienie Zbigniew Gryglas dodał, że "jest wola z strony opozycji, by współpracować nad wypracowaniem dobrego rozwiązania".
W piątek późnym popołudniem zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych. Dotyczyło zmian legislacyjnych przygotowanych przez ministerstwo zdrowia oraz ministerstwo sprawiedliwości po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski - który brał udział w spotkaniu z premierem - wskazywał w piątek w "Tak jest" w TVN24, że "od rządzących zawsze wymaga się więcej i tutaj na sygnał premiera stawiły się wszystkie klub parlamentarne, chyba z wyjątkiem pana Ryszarda Petru".
- Szkoda, bo jeżeli nie ma kamer, fleszy to ten teatr i emocje trochę opadają i można sensownie [rozmawiać - red.] - dodał polityk ludowców.
"Chyba nie będzie przestrzeni do dyskusji"
Na pytanie, czy spotkanie było potrzebne, Zgorzelski odpowiedział, że "każdy stawia sobie jakieś cele".
- My postawiliśmy - jako nasz taki warunek obecności, ale także później postulat podczas dyskusji - że na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie informacja rządu i debata na temat stanu postępowania w związku ze śmiercią świętej pamięci prezydenta Adamowicza - podkreślał Zgorzelski.
Wcześniej, w południe, Zgorzelski zapowiadał, że "podczas dzisiejszego spotkania będziemy składali wniosek - który już wcześniej był postawiony - a dotyczący tego, że dopóki nie nastąpią zmiany we władzach telewizji publicznej, to PSL jest całkowicie przeciwne temu, aby dofinansowywać z kieszeni Polaków telewizję, która nie ma misji wspólnotowej, tylko misję dzielenia Polaków".
Pytany w "Tak jest" o tę kwestię, ocenił, że w tym temacie "chyba nie będzie przestrzeni do dyskusji".
- Oczywiście postawiliśmy ten postulat, on wybrzmiał także w głosach innych [przedstawicieli klubów i kół - przyp. red.] - przyznał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
"Najpierw o tym muszą rozmawiać eksperci, a później politycy"
Zgorzelski przyznał też, że jeżeli spotkanie miałoby być formą dzielenia się odpowiedzialnością z opozycją za to, że służby w sprawie Stefana W. - zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - nie działały, jak należy, to "w ogóle nie było sensu się spotykać".
- Jeżeli istotnie jest chęć rozmowy i partia rządząca chce tę sprawę załatwić ponad podziałami, to myśmy zaproponowali grupę naszych ekspertów, zarówno jeśli chodzi o lekarzy psychiatrów, ale także prawników - bardzo wybitnych, jeśli chodzi o prawo karne, gdzie będziemy mogli dyskutować - oświadczył polityk.
Jak mówił, "uznaliśmy, że najpierw o tym muszą rozmawiać eksperci, a później politycy".
- Powiedzieliśmy, że to prawo, które jest, wystarczy je po prostu dobrze stosować - kontynuował Zgorzelski. Jak mówił, na spotkaniu padła "bardzo interesująca teza (…), żeby zachować ten balans pomiędzy wolnością jednostki, jeśli budujemy prawo dla osób psychicznie chorych, a bezpieczeństwem społeczeństwa".
"Szukajmy tych dobrych elementów w tym całym procesie"
Wiceprezes partii Porozumienie Zbigniew Gryglas, który również był gościem "Tak jest", ocenił, że "wszystkich nas łączy wola, żeby zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości".
- Musimy zrobić wszystko, łącznie także ze zmianami legislacyjnymi, bo one są potrzebne, by do takich sytuacji nie doszło - dodał Gryglas, nawiązując do tragicznej śmierci prezydenta Gdańska.
Dodał, że "ocenia to spotkanie jako przełomowe". - Jest wola z strony opozycji, by współpracować nad wypracowaniem dobrego rozwiązania, dobrego kształtu tej ustawy - podkreślał poseł Porozumienia.
Wskazywał także, że postulaty PSL - jego zdaniem bardzo racjonalne - zostały przyjęte.
- Szukajmy tych dobrych elementów w tym całym procesie, żeby rzeczywiście z tej tragedii zrodziło się także dobro, pewna nadzieja na przyszłość - podsumował Gryglas.
Autor: akr//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24