W Krakowie mówi się o tym, że nawet dwa i pół tysiąca uczniów nie dostało się do wymarzonych szkół. Minister edukacji Dariusz Piontkowski mówi, że zawsze tak było. Nie jest tak. Kraków jest tego świetnym dowodem. Tam w zeszłym roku zabrakło 1200 miejsc, dwa lata temu 800, jednak przepaść między 1200, 800 a dwa i pół tysiąca jest olbrzymia - mówiła we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka "Gazety Wyborczej".