Gdy jedni mówią, że medycyna już nic więcej nie może, oni pokazują, że to niekoniecznie prawda. Tak było też w przypadku bohaterki naszego reportażu, u której po urodzeniu wykryto bardzo rzadki rodzaj nowotworu. Atakuje twarz, zniekształca ją i utrudnia normalne funkcjonowanie. Na tę chorobę nie ma leku. Jedynym lekarstwem jest skalpel, ale nikt nie chciał podjąć się tej operacji. I wtedy zespół profesora Adama Maciejewskiego podjął wyzwanie. Z jakim efektem? O tym Magdalena Gwóźdź.