Prokurator Mariusz Krasoń ma natychmiast wrócić do pracy w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie – zdecydował we wtorek sąd pracy. Po tym, jak Krasoń złożył pozew przeciwko przełożonym, sąd zabezpieczył powództwo wstrzymując jego delegowanie na pół roku do odległego o 270 kilometrów Wrocławia. Wcześniej wysłali go tam przełożeni, choć wiedzieli, że na co dzień opiekuje się w Krakowie niepełnosprawnymi rodzicami.